Forum TROIKA Strona Główna


TROIKA
Oficjalne forum Troiki
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Rozmowy o Troice vol. 1 - Od nigdy do kiedyś.
Nemo
WETERAN PRAWDY (Adm.)


Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów


Nemo: Czysta Troika: i właśnie, Troika… Zanim zaczął biec czas świat wypełniały trzy siły, nieuporządkowane, jednolite i spójne. Były trzy, ale nie były oddzielne, tworzyły nieharmonijną i chaotyczną plątaninę. Były jedną siłą chaotyczną.
Holden: Czy nie istniała równowaga?
Nemo: Nie można jeszcze mówić o równowadze, bo nie było konfliktu, przeciwstawnych sił. Na świecie nie było kontynentów, wysp, nie było niczego, tylko ta jedna siła nieuporządkowana. A czas nie płynął, choć były zmiany i ruchy, nie było próżni czy zastoju, po prostu nie było jeszcze czasu.
Holden: Jak to nie było czasu??
Nemo: Nie było życia, więc nie było czasu, nie było liniowości czasu, czyli nie było czasu.
Nemo: Trzy siły, Technika, Natura i Magia w jednym wirze życia były całym niepodzielnym światem, a potem czas zaistniał…
Nemo: Jedna potężna istota wpłynęła w świat i założyła w nim swoje gniazdo, był to smok, smoczych. Ciężarna smoczyca, spodziewająca się potomstwa
Holden: Czy ta smoczyca (nie żaden banan, ani papieros) zrodziła się z Troiki?
Nemo: Nie. Smoki były istotami pierwotnymi, ich dalsze potomstwa nie były podobne do ich gatunku. Jeden założył gniazdo w tym właśnie świecie. Wprowadził tym samym pewien punkt. Świat Troiki przestał być jednolity.
Freeya: Kto ją zapłodnił?
Nemo: Inny smok zapewne. Odtąd nie było plątaniny w całym świecie, bo były miejsca gdzie było inaczej. Miejsca gdzie nie było gniazda i takie, gdzie gniazdo było. Świat przestał być jednolity.
Holden: Tak, rozumiem. Ale czy on już istniał? Czy się stworzył? Czy był materialny?
Nemo: Nie, świat jakim znamy go dzisiaj zaczął się w momencie, w którym wykluło się pierwsze z jaj smoczych. Najsampierw wykluły się cztery z nich, coś nie poszło zgodnie ze smoczym planem. Wykluło się czterech bogów. Dwóch pozostało nieżywych, czekających, uśpionych. Nowa siła została wprowadzona do świata Troiki, zaczął on ulegać gwałtownym przemianom. Tam, gdzie wcześniej istniał podział jedynie na gniazdo/nie gniazdo nowe siły ukształtowały coś, co dzisiaj nazywamy kontynentem Troiki, trójkątny ląd, bo takiego był kształtu. Nie wyglądał jednak tak, jak wygląda teraz. Była to, podobna do trój-mocy, chaotyczna plątanina czterech żywiołów, Wody, Ognia, Ziemi i Powietrza. Ziemia łączyła się z Powietrzem, był to zatem trzeci sojusz. Ten układ zajął jedną trzecią świata, kolejną część zajął Ogień i zajęła Woda.
Nemo: Za zajętym obszarem nadal panowała trój-moc, tam pierwotny charakter sił nie został zmieniony. Lecz bogowie w swej naturze mieli zapisany czyn. Zebrali oni z kontynentu esencje swojego żywiołu i przemienili ją w Rasy. Bogowie, bogowie to twory, synowie i córy smoków, oni właśnie dysponują mocą wszechpotężną, dysponują absolutną władzę nad żywiołem. Każdy nad jednym, i w pewnym momencie poczuli, że żywioły muszą ożyć. Na świecie czegoś brakuje, bo świat był martwy i nie było w nim czasu. Każdy z nich zagarnął zatem część swojego żywiołu i przemienił go w, zrodzoną z tego czynu, Rasę, tchnął w żywioł życie. Pan, bóg domeny Wody stworzył rasę ludzką, Kain, bóg Ognia stworzył rasę wampirów. Thor, bóg Ziemi, stworzył rasę krasnoludów, a Edanna, bogini powietrza stworzyła rasę driad. Te dwie ostatnie tworzyły jedno społeczeństwo, jako dwie oddzielne płcie tej samej rasy, a jednak inne i dotknięte mocą innej domeny.
Holden: A co ze światem?
Nemo: Świat zaczął ulegać najgwałtowniejszym i najbardziej znaczącym przemianom. Takiej zmiany, jak ta wywołana stworzeniem ras nie było jeszcze nigdy. Kontynent Troiki zastygł, bo ten potężny czyn tworzenie obudził nową moc w żywiołach, i opanowały one cały wolny świat. Miejsce, trójkąt, w okół gniazda zastygł w bezruchu, mieszanina czterech żywiołów. Za nim rozciągały się w nieskończoność królestwa żywiołów, Ocean, Pustynia, i miejsce gdzie niebo styka się z ziemią, Góry.
Holden: A co z trój-mocą?
Nemo: Dawni władcy, trzy siły. Kiedy świat ostygł, poprzez manifestację potęgi żywiołów i utworzenie kontynentu trój-moc została zmiażdżona, stłamszona i znalazła jedynie wąskie gardła i szczeliny przez które przenikała. Najpełniej ukazała się przyroda, obudzona w postaci zieleni, roślin i zwierząt, morskich ryb – opanowała cały świat. Technika wypełniła umysły ras, w zależności od ich umiłowanie do rzeczy. Objawiła się jako moc tworzenia rzeczy. Magia, a więc potęga umysłu nie ujawniła się, była jako senne marzenia i podświadomość, jej manifestacje można było jednak dostrzec w świecie. Trój-moc pokazała się w jeszcze jeden sposób. Powstała nowa rasa, mroczna i niedostępna, władająca biegle mocami, techniką, naturą i magią. Była to rasa Skaven, nierozumiejąca znaczenia w wiecie żywiołów. Jej jedynym celem było odrodzenie potęgi trój-mocy.
Zobacz profil autora
Rozmowy o Troice vol. 1 - Od nigdy do kiedyś.
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi