Duchy

Wiemy już jak duchy powstają, to temat nie o tym. Przydałoby się nazwać te dwa ich rodzaje, tj. ducha 'naturalnego' i ducha 'osobowego'.
Potrzebuje wiedzieć dużo więcej o duchach niż to, jak powstają.

Jak działają? Jakie moce mają? Na ile służą temu kto je złapie, lub temu z kim się dogadają?

Duch Puszczy przede wszystkim powinien mieć moc kontrolowania w pewien sposób swojego terytorium. Może wzywać zwierzęta do pomocy, silniejszy duch może poruszyc drzewem, uderzyć gałęzią, wpływać w ten sposób na otoczenie. Poza swoją Puszczą również może to robić ale w dużo mneijszym zakresie.
Duch osobowy będzie miał lepiej zarysowany charakter, będzie miał też osobiste, a nie ogólne, cele. Jego umiejętności i cechy będą silnie zależne od tego kim był za życia, choć będą bardziej 'rozmyte". Pamięć gorsza, mniejsza koncentracja, chaos jednak zmienia świadomość.

Czy duchy mogą rzucać zaklęcia w sensie stricte? Duch po wampirce kapłance może rzucić klątwę którą wampirka kiedys umiała rzucić? Moim zdaniem nie. Ewentualnei dużo mniejszą ich ilość.
A może moce duchów w ogóle na czymś innym powinny polegać? Przecież duch wojownika też będzie bardzo silny, a przecież jako tako zaklęć mieć nie będzie.
Jakimi statystykami opisać ducha?

Wg. mnie duchy powinny mieć tylko trzy rzeczy:
1) motywację - czyli opis działania, to co jest w sferze Umysłu. Duch Puszczy jako motywację ma zapewnić puszczy przetrwanie, wszelkimi dostępnymi metodami.
2) listę zaklęć którymi mogą się posługiwać, i tak duch wojownika też będzie miał zaklęcia, ale wojownicze. Zdecydowanie duch kapłanki nie ma zaklęć kapłanki, chociaż może mieć duchowe odpowiedniki klątw. Duchy powinny 'wydawać pdki' na zaklęcia, coś w tym stylu. Im mocniejszy duch tym więcej pdków wydanych.
3) Chaos, esencję - które służą duchowi zarówno do rzucania spelli jak i za hpki. Zabierając całą esencję duchowi zabija się go. Kiedy duch zużyje całą esencję, umiera, nic go już nie podtrzymuje. Duchy będą miały regeneracje albo sposób zdobywania many. Im mniej many obecnie tym słabszy duch.

Nosferatu będzie musiał pilnować, żeby nie ubić swojego własnego ducha nadużywając go.

Spelle to m. innymi: materializacja (duch wojownika może to mieć), wpływ na "aurę miejsca" - to czar ducha puszczy, pozwala sprawić, że jakieś miejsce będzie sympatyczne lub nie sympatyczne, np. jeżyny będą pozwalały przez siebie przejść,w przeciwnym razie będziesz miał wrażenie, że wszystko uwzięło się na ciebie, gubisz się, nie możesz znaleźć wody ani zwierzyny. Na pewno nie uderzenie gałęzią drzewa. To za mało duchowy czar. I jeszcze klątwy, np. klątwa strachu, nienawiści, takie tam...

Czyli duchy będą miały spelle duchowe, z puli spelli duchowych, zupełnie osobne grono zaklęć. Możemy zrobić tak, że za każdy punkt duchowej esencji który duch użyje na spella - dostanie pdka. Jeśli duch rzuca spelle to traci hpki ale dostaje pdki. Esencja albo regeneruje się powoli, albo trzeba ją jakoś ładować - tak czy inaczej im więcej korzystamy z ducha tym silniejszy się staje, ale musi odpoczywać.
Pdki ducha można wydawać na nowe zaklęcia, polepszanie starych, zwiększenie limitu esencji, etc. W sumie fajne pokemony z tego wychodzą.

Duchy nosferatu nie powinny dostawać pdków za używanie spelli, ponieważ to taki samonapędzający się mechanizm, im więcej expisz tym szybciej expisz. Duchy powinny dostawać expa za realizowanie swoich celów.

Z realizowaniem celów może byc kiepsko.. nie wszystkie duchy będą miały jakoś wyraźnie zarysowane cele. Duch puszczy może chcieć chronić puszcze, ale co jesli nosfer bedzie podrozował?
A co z duchami mniej... konkretnymi.. jak np. duch wodospadu, albo duch starego wilka, albo cokolwiek takiego.

To jeszcze inaczej, duchy nie muszą dostawać expa, nosfer, który chce wzmocnić swojego ducha musi pomóc mu zrealizować duchowy cel co pozwoli mu wzmocnić pokemona - jeśli to olewa, to jego duchy nie ewoluują w duchomandera. A wolne duchy będą realizowały swoje cele, powoli oczywiście. Nie potrzebujemy jakejś specjalnej mechaniki dostawania expa przez duchy ponieważ castują spelle.

No dobra jasne ale to zupełnie nie odpowiada na problem postawiony w moim poprzednim poście - że ciężko te cele wyraźnie i jasno postawić.
Tak naprawdę wpływ nosfera na jego duchy może byc taki właśnie, że stają się one silniejsze, jeśli sam nosferatu jest silny. Innymi słowy, nosfer pakuje swojego expa w swojej staty i w duchy - i dzięki temu duchy stają się silniejsze. Może to nawet też działać w drugą stronę - nosferatu realizuje cele duchów i dostaje dzięki temu więcej expa.

Tak, nosfer może dostawać expa za realizowanie celi duchów. I nie, to nie prawda, że ciężko zrealizować i postawić duchom konkretne cele. Łatwo, ponieważ duch to nie spotkany w lesie bulbazaur, tylko coś co powstało z konkretnego powodu, czy to na skutek jakiegoś tragicznego lub epickiego wydarzenia, czy to na skutek długiego oddziaływania jakiś silnych emocji. Proszę bardzo, opisz historię konkretnego ducha a ja dam ci do niego cel. Im lepiej opiszesz historię tym lepszy będzie to duch (bardziej grywalny) oraz tym łatwiej będzie postawić mu cele.
Pamiętaj o podziałach duchów:
Technika - służyć
Natura - przetrwać
Umysł - dokończyć niedokończone, kontynuować

Uważaj z tym konkretnym powodem, bo duch mógł zostać stworzony chaotycznie. Natężenie chaosu w jakimś miejscu przeszło punkt krytyczny i duch mógł się zmanifestować. Chciałbym mieć też duchy nieepickie, bardziej zwyczajne, za którymi nie stoi sto dwadzieścia lat skomplikowanej historii.

A ja bym nie chciał mieć takich duchów. Duch ze swojej natury ma być właśnie - nie epicki - ale wyjątkowy. Nie może być ducha niczego. Duch NIE może powstać chaotycznie, jeśli gdzieś jest bardzo dużo magii a nie ma warunków do powstania ducha to magia wchłonie się w otoczenie, jak już ustaliliśmy dawno temu, jeśli jest tam jakaś idea która by uformowała ducha to taki duch by powstał. Randomowe duchy to trochę nie w tym systemie, niech już zostaną w pokemonach.

Hmmm...
Okej.
Chodziło mi o to żeby duchy były jednak całkiem popularne. W sensie żeby przeciętny duchołapacz mógł mieć tak ze trzy duchy bez problemu. Gdyby każdy był super wyjątkowy to byłoby to trudne i wątpliwe. Ale dobrze, w takim razie o każdym posiadanym duchu trzeba będzie napisać parę zdań skąd pochodzi, po co dlaczego i jaki ma cel.

'Przeciętny duchołapacz' to też troszkę powiedziany nad wyraz, ducho-łapacze po prostu nie są popularni, są to generalnie tylko nosfery których jest mało i mało z nich jest bohaterami którzy potrafią rzucać spelle i łapać duchy. Przypuszczam, że na całym świecie będzie ze 100 duchołapaczy i z 1000 duchów (wolnych w momencie rozpoczęcia gry). Każdy ma pewną szansę coś sobie złapać.

Tak, jasne, zgadzam się, że nie są popularni, po prostu chodziło mi o to, że średnia przypadająca na duchołapacza to będą 2-3 duchy a nie 0-1. Znacząco bym te numery podkręcił, mimo wszystko - bez przesady. 100 to może być wilkołaków... Mówimy o >całym< świecie, przecież.

Tak, mówimy o całym świecie najmniej licznej rasy i najmniej licznej 'profesji' w tejże rasie. I właśnie dlatego absolutnie każdy duch powinien mieć swoją historię, motywację i sens jako taki.