Forum TROIKA Strona Główna


TROIKA
Oficjalne forum Troiki
Odpowiedz do tematu
Rozdział 2: Po drugiej stronie lustra
Nemo
WETERAN PRAWDY (Adm.)


Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów


Marcus i lord Kerovan myślą, że są braćmi - wskazuje na to ich prawdopodobieństwo. Oboje uzyskali moc przechodzenia pośród cieni. Kerovanowi pomogła matka, jego żony, królowa Nimue, Marcusowi Smok Ziemi. Oboje przeszli przeciwstawne wzory, które zostawiły w ich umysłach znak. Kerovan probował odkryć, swoje pochodzenie, ale udało mu się jedynie ustalić, że może mieć coś ono wspólnego z Darą, sławną mieszkanką Dworców. Marcus zaś odnalazł i odbił z więzienia (prawdopodobnie tego w Amberze) Stokrotkę. Nie mieli czasu świętować - wkrótce potem zamek Hrabiego Kerovana został napadnięty przez dziwną armię stworów o wyłupionych oczach - dowodzonych przez, prawdopodobnie, lady Vioile z Amberu. Znak oślepionego jednorożca zniknął jednak z pola walki, zanim mógł zostać zbadany. Bitwa została wygrana, głównie dzięki Cierniowi, tajemniczemu mężczyźnie, który pojawił się dwie godziny przed bitwą i ostrzegł Hrabiostwo - zdążyli oni zebrać posiłki i przygotować rozpaczliwą obronę. Po bitwie Lord Kerovan mianował maga Edwina rycerzem jego baronii, i podarował mu potężną bestię w podzięce.
Bohaterowie odpoczywali po bitwie, regenerując siły, bezbronni, bez zaklęć i bez zdrowych bestii.
Zobacz profil autora
Marcus
Wishamster
Wishamster


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów


czy bezbronni to nie takie pewne, ale jednak trzeba się na chwilę zatrzymać i przemyśleć sytację, tak naprawdę w ciagu ostatnich 2 tygodni moja sytuacja zmieniła się kompletnie. dopiero zaczynam zdawać soebie sprawę jak bardzo jestem odsłonięty z moją niepełną wiedzą o istniejących mocach. nawet nie wiem skąd spodziewać się ataku. jednak z euforią przyjmuję działanie mojego pierwszego atutu, co prawda skeczu no ale zawsze. hmmmogę robić teleporty podręczne do miejsc... do osób w danym cieniu, ale nie mogę zabrać ze sobą dużej ilości rzeczy, sprawdzam granicę możliwości skeczy ile mogę przeniesć ze sobą osób i przedmiotów. i sprawdzam ile zajmuje mi narysowanie skeczu. czy jakość rysunku wpływa na czas który dany skecz wytrzymuje.
Zobacz profil autora
Nemo
WETERAN PRAWDY (Adm.)


Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów


Przetestowałeś swoje moce - są takie jak napisano w książce, nie będę teraz przepisywał.
Zobacz profil autora
Juma
Lord
Lord


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów


Wysyłam gońców żeby poinformowali rodziny poległych rycerzy o tym co się stało. Trzeba wyprawić im stosowny pogrzeb i wyznaczyć ich spadkobierców. Na szczęście żaden ród nie wygasł całkowicie. Na każdym pogrzebie (bo pewnie rodziny będą chciały pochować ich w rodzinnej ziemi) zjawiam się osobiście.
Czas zatrudnić dodatkowych 10 strażników. Może są tu jacyś najemnicy?
Dodatkowe 3 kryształy umieszczam w strategicznych miejscach na zamku. 4 biorę do siebie do pokoju. Broń która została po orkach rozdaję chłopom - wzmocnione włócznie na pewno przydadzą się w walce z potworami z lasu.
Drzwi naprawiam osobiście - używam moich mocy przywołania najlepiej jak potrafię.
Przeznaczam też trochę środków na zapomogę dla chłopów na odbudowę wioski.
Zobacz profil autora
Nemo
WETERAN PRAWDY (Adm.)


Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów


Wielkie plany zostały pokrzyżowane przez emisariusza. Zażądał on audiencji u Hrabiego:
"Wydajcie nam kobietę i wojownika, w przeciwnym wypadku Amber zniszczy cały ten świat. Co dziennie jedna wioska zostanie zniszczona, licząc od dzisiaj, jeśli wyjdę stąd z pustymi rękoma. Będziemy niszczyć najpierw wioski w twoim śmiesznym hrabstwie, potem resztę, aż kamień na kamieniu tu nie zostanie. Wydajcie ich, a wszystko będzie dobrze. Nie chcemy prowadzić z wami długiej i wyniszczającej wojny! Chcemy, aby nasze tajemnice zostały zachowane. To nie jest oficjalna wojna, ale będziemy ją prowadzić z Cieni. Niczego nam nie udowodnicie."
Zobacz profil autora
Juma
Lord
Lord


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów


"Przyjdź jutro o tej samej porze, a usłyszysz mą odpowiedź"
Najpierw idę i rozmawiam z Markiem (jeśli chce to może się iść ze mną do królowej)
tepuję się wraz z żoną do królowej i króla. opowiadam jej o tej sytuacji.
"Królu, pokonaliśmy armię, ale oni znów wrócili. Tym razem chcą zniszczyć cały ten świat. Co powinniśmy zrobić? Sprawa jest już poważniejsza i sam nie mogę decydować o prowadzeniu wojny na tym świecie, gdyż ty jesteś jego władcą. Mam poprosić mego domniemanego brata o odejście (bo nie oddam go wrogom) i wtedy zostawią nas w spokoju, czy będziemy się bronić?"
Zobacz profil autora
Marcus
Wishamster
Wishamster


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów


Udaję się z Jumą na rozmowę z cesarzem i informuje że mam kontakty w świecie amberu i nikt tam nie szykuje sie do zniszczenia tego świata, najprawdopodobniej jest to mistyfikacja albo atakuje nas cień amberu. Król może mnie przeciagnąc w każdej chwili do siebie więc to nie on.
Zobacz profil autora
Nemo
WETERAN PRAWDY (Adm.)


Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów


Spotykacie się w 6 w sali tronowej wraz z królem Arturosem i królową Nimue, władcami Camelotu. Przedstawiacie im swoją historię. Król dość dziwnie zareagował na dźwięk słowa "Amber". Bardzo żywo, skrzywił się i zamyślił. Wydaje mi się, że kiedyś słyszałem to słowo, opowiedzcie mi o tym...

Wtedy, lordzie Kerovanie, pierwszy raz w życiu zauważyłeś lady Nimue przestraszoną. Wszyscy zwróciliście uwagę: królowa zbladła, oczy jej się rozszerzyły - porozumiewawczo kiwnęła wam głową, żebyście nie mówili nic więcej.

Cóż zaś oczekujecie od Korony - zapytał Arturos -czy domagasz się, hrabio, wysłania królweskich wojsk, czy chcesz uzyskać pomoc dyplomatyczną? Skąd są ci najeźdźcy? z północy?
Zobacz profil autora
Juma
Lord
Lord


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów


nie mam pojęcia gdzie leży to królestwo, w końcu wiele jest niezbadanych ziem na naszym kontynencie. Ich wojska przybyły z północy. Posiadali wiele potworów, więc sądzę że byli z nimi magowie. Najprawdopodobniej wypełzli gdzieś ze starego lasu.
Oczekuję od Korony pomocy, zarówno dyplomatycznej jak i militarnej gdy dyplomacja zawiedzie. Przede wszystkim jednak zgody na działania wojenne lub jej brak - wtedy odeślę mego brata w bezpieczne miejsce do innego królestwa i powinni odpuścić. Stawką jest życie wielu ludzi


Ostatnio zmieniony przez Juma dnia Pon 21:17, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Marcus
Wishamster
Wishamster


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów


Przysłuchuje się rozmowie i oglądam to miejsce, jeśli jest tu jakieś okno wyglądam przez nie.
Zobacz profil autora
Nemo
WETERAN PRAWDY (Adm.)


Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów


Nie wiadomo jednak, czy faktycznie jest on twoim bratem - trzeba to sprawdzić jak najszybciej. - odpowiedziała Nimueh
Prawda to - podchwycił Arutros - lecz niezależnie od wyników owego testu, jeśli ty, hrabio, nie udzielisz schronienia temu mężczyźnie, i o ile pretensje najeźdźców pozostaną bezzasadne Korona udzieli ci, Marcusie z Cienia, schronienia. Królestwo Camelotu jest silne, jeśli będzie trzeba, przeniesiemy wojnę na ich region. Nimue - jako królowa masz pewne obowiązki, od dzisiaj dokładam ci jedno brzemię - nauczysz mnie magii, którą znasz, czuję, że jestem zdolny się jej nauczyć... być może kiedyś próbowałem...? Nie istotne. Hrabio, zdecyduj zatem, czy weźmiesz tego oto rycerza ze sobą, czy odmawiasz mu swojej opieki. Córko, widzę, że wypełniasz swoje obowiązku jak przystało mojej dziedziczce - jestem z ciebie dumy. Hrabio Kerovanie, mój wychowanku - stałeś się mądrym władcą od pierwszego oddechu zaczerpniętego w swoim zamku. Świetnie... świetnie. Ach, cholera - czuje jakbym się budził do życia. Nie sądziłem, że wojna może tak na mnie wpłynąć, że jestem królem, który kocha swoją zbroję.

Cóż więc, dzielny Marcusie, dzielna Stokrotko, dzielny Kerovanie, dzielna Joisan - król udzielił wam zgodę i pełna wsparcie w prowadzeniu wojny przeciw waszemu najeźdźcy - pełne zwycięstwo! Pełna radość! Jednak coś zepsuło wam tą drobną radość - blada twarz i drżenie rąk lady Nimue. Wyglądała, jakby miała zemdleć - ta potężna dama - cóż ją mogło tak przerazić? I jak teraz zachowają się milczący emisariusze?

Joisan, dyskretnie, przytuliła się do Kerovana, wyczuwając grozę tej chwili.
Zobacz profil autora
Marcus
Wishamster
Wishamster


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów


patrze na Kerowana wyczekując jego decyzji. na temat azylu.
Zobacz profil autora
Juma
Lord
Lord


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów


Oczywiście udzielam Marcusowi azylu. Jest teraz moim gościem i będę go bronić.
Po wszystkim rozmawiam z Lady Nimue. Proszę o przejście do cienia obok i proszę o wyjaśnienie dlaczego mamy milczeć.


Ostatnio zmieniony przez Juma dnia Wto 23:06, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nemo
WETERAN PRAWDY (Adm.)


Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów


Sir waleczny Marcus został zaproszony do komnaty, skąd mógł w końcu rozejrzeć się gdzie jest - czyli w wielkim i wysokim zamku położonym na stoku góry, zamku wżynającym się w skały z licznymi mostami do poszczególnych turni, gapiłeś się parę minut, oniemiały. Na cieniu-ziemi nie widziałeś takich bajecznych miejsc.

Kerovan zaś, wraz z Joisan i Nimue udali się do cienia obok, gdzie, schowani przed oczami, rozmawiali o sprawach ważkich.
Zobacz profil autora
Nemo
WETERAN PRAWDY (Adm.)


Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów


Wkrótce Kerovan spotkał się sam na sam wraz z Marcusem, bez świadków, nawet bez własnych kobiet - udali się do pobliskiego cienia i rozprawiali nad przyszłością.
Kerovan upomniał Marcusa o poufności informacji o Amberze (w stosunku do Króla), zaoferował swoją pomoc, z zastrzeżeniem, że trzeba jak najszybciej przenieść pole bitwy na obcy teren. Marcus zaproponował, by Kerovan nazwał ten cień, by ułatwić komunikację, oraz wyjawił istnienie Merlina, rzekomo syna Dary z Dworców oraz Amberyty - wskazał, że taka krew jest możliwa i zasugerował, że może być on związany z wami - jego wiek jednak temu przeczy. Marcus nalegał, by dowiedzieć się swojego pochodzenia, Kerovan jednak wskazał, że jest to sprawa, którą można odłożyć - ważniejsza jest identyfikacja agresora i ufortyfikowanie się. Marcus, zapytany, potwierdził, że potrafi poruszać się po cieniach, oraz zapytał, jaki świat mają wybrać na nowy dom, magiczny czy technologiczny, oraz czy tworzenie bestii będzie działać gdzie indziej.
Zobacz profil autora
Juma
Lord
Lord


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów


a wiesz cokolwiek o moich bestiach? nie robiłem jeszcze żadnych...

"Niem wiem nic o światach technologicznych, więc nie jestem w stanie ci powiedzieć czy lepiej będziemy w stanie się tam bronić. Ja znam się trochę na magii, więc może lepiej magiczny. Narazie bądź po prostu w cieniu obok. Jak się tam różni rzeczywistość w stosunku do tego co ja znam? może znajdziemy cień, gdy imperium było w czasach swojej świetności (będą się czepiać każdej podejrzanej osoby, to trudniej im będzie ciebie śledzić)? A tak właściwie to jak oni cię odszukali?"


Ostatnio zmieniony przez Juma dnia Pią 14:44, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nemo
WETERAN PRAWDY (Adm.)


Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów


Kerovan poprosił o pomoc Smoka Ziemi, być może znał on jakiś sposób, by mógł on, wraz z domniemanym bratem, odkryć swoją przeszłość. Bestia, po długim namyślę wskazała jedynie sposób prawie mitologiczny - zajrzeć śmierci w oczy, wtedy całe życie staje przed oczami takim, jakim było. By tego dokonać trzeba udać się do Domu Śmierci, i spotkać Kobietę w Czarnym Płaszczu - Atut do tego miejsca posiada Widmowy Jack (Jack of Shadows) - który mieszka w swoim rodzimym Cieniu i jest tam jedną z Potęg.
Kerovan wraz z Marcusem naradzili się z Lady Nimue - miała ona zająć się obroną Cienia, by tamci mogli skupić się na znalezieniu prześladowców, odrzucili jednak mistyczny sposób Smoka. Marcus został wezwany poprzez Atut do króla Amberu, co okazało się być pułapką - został więziony i torturowany, prześladowcy pytali o Stokrotkę - Marcus, któremu ktoś, kto wyglądał jak królowa Amberu, czytał w myślach, wydał niechcący, że dziewczyna nadal jest na w Baronii. Pomimo desperackich prób obrony, Marcus został obezwładniony i oślepiony płynnym srebrem, potem zaś, wyrzucony. Pytanie dlaczego pozostaje bez odpowiedzi.
Kerovan, wraz z Joisan doszli do wniosku, że bezpieczeństwo ludzi jest najważniejsze, stworzyli oni ukryte miasto-fortece w starym lesie, strzeżone przez antymagiczne kryształy oraz Rycerza-Czarownika. Temu ostatniemu doszły kolejne zmartwienia - postanowił wziąć uczniów, do których Kerovan dołączył stworzoną przez siebie kolorową bestię.
Stokrotka, zaniepokojona przedłużającą się nieobecnością Marcusa, poprosiła pana Ulmsdale o pomoc, ten zaś, zwrócił się do Smoka Ziemi, by skontaktował się poprzez Atut z Marcusem. Znaleźli go w opłakanym stanie, ale szybka, 3 dniowa kuracja Nimue przywróciła mu wzrok. W międzyczasie, armia żywiołaków ognia stanęła pod murami Ulmsdale.
Gdy tylko bohaterowie dowiedzieli się o tym, poinformowani przez Ciernia który pojawił się na zamku Camelot, w szóstkę przenieśli się na pole bitwy. Nimue, z magicznej szkatułki, przywołała armię - Opancerzonych Żółwi, oraz ptaków, niosących rozrywające bomby. Kerovan, w międzyczasie, wezwał Rycerza-Czarownika, który wystawił do walki swoje wodne stworzenia. Obie wrogie sobie siły zostały zniszczone (ale nic z inwentarza Rycerza), Baronia się utrzymała.
Kerovan, mający dość bycia napadanym, uknuł intrygę mającą na celu ujawnienie Amberu jako ich potencjalnego wroga - udał posła wrogiej armii i przemówił do Randoma, umawiając się z nim na następny dzień, po czym, jak podpowiedział mu Czarodziej ze Starego Lasu, sklonował Stokrotkę, zmienił się w chłopa i poprzez atut wydał klon dziewczyny. Random okazał się być jednak przebiegłym graczem - na czas rozmowy wezwał brata oraz siostrę - Fionę, przy pomocy Słowa ujawniła prawdziwe oblicze Kerovana. Kerovan przekazał klona, po czym Random wezwał Marcusa, by mu wydać dziewczynę. Pod wpływem wyglądu gościa oraz jego nieumiejętnej rozmowie (nie zależało mu juz na Stokrotkce) Random domyślił się, że Marcus i Kerovan (Random nie zna imienia) są braćmi, a ta dziewczyna to klon, chociaż bardzo dziwny (miała w sobie kryształ zwiększający moc). Marcus, po powrocie do Ulmsdale, zwierzył się bratu (czy na pewno?), że to nie Random i nie jego żona, lecz to z pewnością ktoś podszywający się pod Amber ich atakuje.
Zobacz profil autora
Marcus
Wishamster
Wishamster


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów


Hmm, Pytam Żonę Kerovana i jego też.

Jak dużo jest osób w rodzie chaosu? tych znanych? odpowiedź na to pytanie możę nam podsunąć pomysł jak szeroko zakroić poszukiwania.
Zobacz profil autora
Juma
Lord
Lord


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów


nie mam pojęcia. Znalazłeś jakieś wskazówki na cieniu Ziemii? król ci coś podpowiedział. A teraz proszę opisz mi dokładnie co widziałeś w Amberze. Może to mi coś pomoże. I pokaż mi karty z atutami, chcę zobaczyć jak oni wyglądają.
Zobacz profil autora
Marcus
Wishamster
Wishamster


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów


Nie znam wszystkich osób występujących na kartach, wiele z nich dawno już nie żyje albo znikneło, żyją sobie pewnie gdzieś w jakimś cieniu nie pozwalając się ze sobą skontaktować. od króla nie dowiedziałem się wiele poza tym że jest taka możliwośc aby pochodzić z dwóch krwi. jak np Dara i Zaciekawiła mnie pewna rzecz, ale tu musisz mi powiedzieć jak ciężką sztuką jest leczenie ran, bo widze że ty to potrafisz. bo widzisz przy bitwie z orkami chlasnąłem mieczem pseudo-królową po ręce a w Amberze królowa nie miała takiego cięcia. Inna sprawa że według kronik Królowa była członkiem dworu w Cieniu Amberu i w ramach umowy ożeniła się Randomem, Nie była kimś znanym z magii
Zobacz profil autora
Juma
Lord
Lord


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów


a mogę je zobaczyć? oddam ci je zaraz...

Jeśli chodzi o leczenie ran to potrafię wyleczyć tylko swoje rany. (kiedy to widziałeś?) Pamiętaj że mam dopiero 17 lat i mimo że szybko się uczę to nie umiem jeszcze wszystkiego. To kwestia tego gdzie się wychowałeś. Tam skąd pochodzę wszyscy umiemy się zmieniać, inaczej zabiłyby nas ciągle zmieniające się warunki. Przychodzi mi to naturalnie i nie wiem czy potrafiłbym cię tego nauczyć. To tak jakbym miał ci wytłumaczyć jak się oddycha.

Dowiedziałeś się czegoś na ziemii? Mamy jakąkolwiek poszlakę?
Zobacz profil autora
Marcus
Wishamster
Wishamster


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów


Na Ziemi czysto, Zostawiłem trochę możliwości tam zobaczymy czy coś to da. A co do ran To Jak oddałeś im klona a ja o tym nie wiedziałem myśląc że mają stokrotkę dzięki tobie dźgnąłem cię. Co do atutuów to mi nie Wolno i Uważam że nie powinnienem. z tego co słyszałem Amberyci nie rozdają swoich atutów nawet sobie nawzajem i bliskim. Zresztą pomogliśmy sobie nawzajem, dam ci je ale nie zostawię cię z nimi samego, jednak musisz mnie wtajemniczyć w plany
Zobacz profil autora
Juma
Lord
Lord


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów


A jednak ty dostałeś całą talię. Chcę je tylko przejrzeć, zapamiętać twarzy bym wiedział z kim mam do czynienia gdy któregoś spotkam. Przeglądam je i zapamiętuje twarze.
Zobacz profil autora
Marcus
Wishamster
Wishamster


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów


Hmm Gdybyś przeszedł wzorzec,a sądzę że możesz to też byś taką talie na własnosć dostał. Więc z mojej strony tropy sę urwały sprawdziłem chyba wszystko, Myślę że zostaje spytać kogoś na dworcach
Zobacz profil autora
Marcus
Wishamster
Wishamster


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów


no Dobra to co robimy????? Przed chwilą wyszliśmy z cholernych tarapatów, cholera poświęciłem swoją prywatność na to pozwalając komuś wleźć do swojej głowy. spojrzałem śmierci w oczy i też ledwo to przeżyłem a my nadal dreptamy w miejscu... sprawa się kończy w tym że musimy wrócić tam gdzie wychowałeś się ty, Kerovanie, ale tym razem wchodzimy na twój teren. niestety na moim cieniu dominuje manipulacja danymi więc tam ślady rzadko prowadzą gdziekolwiek, a w Amberze wszyscy mają karty przy sobie, no więc czas na drugą stronę, i mówię niestety
Zobacz profil autora
Juma
Lord
Lord


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów


Zamieszkujący oblegany cień podzielili się robotą: królowa Nimue zajęła się zorganizowaniem obrony, zaś Joisan Kerovan i Marcus zajęli się poszukiwaniami napastników. Kerovan wykorzystując swe moce stworzył kilka istot, w tym szpiegów, którzy zostali wysłani w różne zakątki cienia. Upewnił się też co do lojalności maga Edwina. W ramach śledztwa amberyci dowiedzieli się trochę więcej o cieniu, m.in o magach go zamieszkujących.

Marcus postanowił dalej szukać poszlak na Ziemii. Podróżując wraz z Kerovanem Joisan i Stokrotką wpadli w cień-pułapkę, ledwo uchodząc z życiem. Co dziwne, napastnicy znali ich imiona i posługiwali się słowami mocy. Ich broń była też w stanie przebić magiczny pancerz Marcusa.

Powrócili więc do rodzinnego cienia Joisan. Tam próbowali dalej rozwikłać zagadkę, porozumiewając się za pomocą atutów z m.in. Fioną, Randomem i Merlinem. Kerovan poinformował też królową o dokonanym odkryciu na temat tożsamości króla. Zdecydowali żeby nie robić nic z tą wiadomością.

W ramach poszukiwań bohaterowie zwrócili się też do smoka, mistrza przywołań. Smok zalecił im wybranie się do piekła i "spojrzenie śmierci w oczy" - wtedy całe życie przebiega im przed oczami. Miało to pomóc w odkryciu tożsamości ich rodziców i ewentualnego stopnia pokrewieństwa.

Aby dostać się do piekła. wesoła drużyna musiała udać się do nieznanego cienia i odzyskać atut od tajemniczego Jacka z Cienia. Jack jest jedną z potęg tamtejszego świata, dysponował mocą teleportacji wszystkiego co znajdowało się w cieniu. Jest też zawodowym żłodziejem, ukradł setki skarbów, w tym niezniszczalny miecz Kerovana. Wściekły pół-amberyta pół-lord chaosu poszedł na układ z Jackiem - wzamian za uwolnienie (ktróre okazało się porwaniem) jego ukochanej da mu atut do piekła oraz magiczny pierścień.

Pozornie było to trudne zadanie, jego ukochana była bowiem żoną króla-nietoperza - innej potęgi tego cienia. Jedna połączone moce dwóch braci - -tworzenie bestii oraz atuty pozwoliły na bardzo proste rozwiązanie tej sprawy.

Jack (ochrzczony przez Kerovana Jack the Fuck) dotrzymał umowy, jednak na odchodne postanowił ponownie ukraść cenny miecz hrabiego. Po tej zniewadze władca Ulmsdale ponownie porwał kobietę i zwrócił ją królowi nietoperzowi. Chciał się mścić dalej, ale został powstrzymany przez swoją słodką żonę.

Mając atut piekła, Kerovan i Marcus otworzyli bramę i przeszli do zaświatów. Nie było tak strasznie - co prawda nie działały tam atuty, ale nie było też demonów, smoły i ognia. Był za to dom kogoś o imieniu Saetan. Bracia zostali powitani jako oczekiwani goście i postanowili pozostac w tym przebraniu. Saetan prowadzi jakąś formę przytułku dla sierot. Pokazał bohaterom dziewczynke o imieniu Jolene, mówiąc że dobrze się nią opiekuje. Kerovan, po stwierdzeniu że ta informacja jest nic nie warta, postanowił pozbyć się przebrania. Było to fatalne w skutkach - Saetan chciał uwięźić bohaterów do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Marcus i Kerovan, pewni swoich umiejętności próbowali siłą wyrwać się z domu Saetana - ten jednak posiadał zbyt silne moce telepatyczne i psychiczne. Wraz z pomocą dziewczynki i magicznych kryształów bez problemu pokonał magię Kerovana i miecz Marcusa.

Po męczącym przesłuchaniu Marcus zgodził się na odczytanie jego wspomnień. Po tym, wiedząc że nic im nie grozi z ich strony, Saetan wypuścił braci. Jolene zaś zaproponowała że pośle ich do prawdziwego piekła. Marcus zdecydował się, Kerovan był zbyt wyczerpany.

Marcus zdołał spojrzeć śmierci w oczy, po czym wizja przyniosła mu potwierdzenie pokrewieństwa - widział siebie i istotę podobną do Kerovana w formie demona w jednej kołysce. Następnie ktoś zabrał go ich matce.
Zobacz profil autora
Rozdział 2: Po drugiej stronie lustra
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu